niedziela, 1 grudnia 2013

TK Maxx

Chyba powinnam mieć zakaz wchodzenia do tego sklepu... W ostatnim czasie dzięki wizycie w nim wzbogaciłam się o trzy zabawki, które czekają schowane, bo muszę sobie dawkować przyjemności :D. Mila dostanie je albo dopiero na gwiazdkę, albo może na mikołajki (chociaż jedną ;)). Wtedy też będą ich zdjęcia.


Mogę tylko zdradzić, że jedną z nich jest kaczy kuper z Chuckita :).









Po wizycie w tym sklepie doszłam do wniosku (zresztą nie pierwszy raz), że normalną nastolatką to ja nie jestem. Zamiast kierować swoje kroki do ubrań, jak zrobiłoby to większość dziewczyn w moim wieku, ja idę do działu zwierzęcego. A ile mam radości przy oglądaniu tych wszystkich zabawek ;].
Prezenty dla zwierzaków często cieszą mnie bardziej, niż te przeznaczone tylko dla mnie :P. Nie wiem czy Wy też tak macie?

I kilka zdjęć Miliankowych :)







4 komentarze:

  1. Hahahaha, widzę że nie tylko ja opanowałam TKMaxxa :D Widziałam ten "kaczy kuperek" ale nie kupiłam.. Kupiłam natomiast szelki hurtty :D Czyżby u Was też się one pojawiły? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam tam dopiero 2 raz... :P
      Oj tak, też je mamy :). Akurat jak pojechałam, to były już tylko w dwóch rozmiarach no i w jednym kolorze... Ciekawe jak będą się sprawdzać.

      Usuń
  2. Muszę się wybrać w końcu do TkMaxxa. Nie jesteś sama. Ja też jestem psią zakupoholiczką XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodka psinka *o*
    Bloga prowadzisz bardzo ładnie. :)
    Jeśli chodzi o notkę, to mam podobnie jak Ty...Zamiast wydawać pieniądze na ciuchy lub się interesować modą itp. to mam większą radość, jeśli pieniądze przeznaczę na moje zwierzątka <3
    Czuję się świetnie, bo w końcu "poznałam" kogoś kto też tak ma :D
    Moich znajomych to baaardzo dziwi...-,-'
    Zdjęcia są śliczne!
    Zapraszam do mnie; http://zbieranina-wszystkiego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń