Ostatnio nie potrafiłam się oprzeć jednej piłce (zupełnie nieistotne było to, że piłka jest przeznaczona dla dzieci, a nie dla psów ;p), no i jak pewnie przeczuwacie, wróciła z nami do domu. Nie tylko mnie urzekła, mojej mamie też się bardzo spodobała (nawet to ona za nią zapłaciła! ;)). Okazało się, że jest też dość wytrzymała, Milkaś bawi się nią już z miesiąc (aport, bez szarpania) i żadnych śladów po ząbkach nie ma. Mała nie jest jakimś destruktorem, chociaż kilka zabawek ma już na sumieniu ;p. Piłka nie nadaje się dla psiaków, które zabawki męczą aż do wyprucia ostatniej niteczki.
Czasem zdarza się tak, że zabawka przez przypadek w ferworze zabawy wpadnie nam do klatki świnek, wtedy zostaje natychmiastowo obwąchana :D |
Milka jest urocza <3 Śliczna,cudowna,piękna! Będziemy do was zaglądać :) I zapraszamy na nasz blog ;)
OdpowiedzUsuńmajloblog.blogspot.com/
Urocza piłka. Mój Miki jest wybredny i bawi się tylko niektórymi zabawkami. Taka miękka zabawka, jak piłka Milki z pewnością by mu się spodobała. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i psiak. :)
Witaj :) Pierwszy raz weszłam na twojego bloga i jest super.Masz cudownego psa,bardzo mi się podoba :) Będę zaglądała częściej :) Piękna piłka z Kubusiem Puchatkiem :) Pozdrawiam:Ewa,Goldi i Ivo :)
OdpowiedzUsuńJaka fajna piłka i psina :D
OdpowiedzUsuńPierwszy chyba raz jestem na tym blogu i jest super! Zapraszam też do mnie. (Swiat-nutki.blogspot.com)
Cudny psiak :)) Im więcej zabawek tym lepiej, pies się szybko nudzi :) Zdjęcia wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuń