Mały, uroczy, puchaty szczeniaczek, a wielkości Mileczki.
Jak to szczeniak wywołał w domu mnóstwo zamieszania. Rzeczy, które przy Milce nie były zagrożone nagle trzeba było usuwać.
Zaczęło się wyciąganie kontaktów z gniazdek (co przyprawiało mnie o zawał), podgryzanie mebli, sikanie, gryzienie po ciele. I znowu trzeba mieć oczy dookoła głowy :)
Jeden plus, że dogadują się z Milką, oczywiście do czasu jak któreś nie znajdzie czegoś "ekstra" i drugie koniecznie chce to mieć :P. Pokazałam im, że szarpakiem mogą się razem bawić i nawet z tego korzystają. Teraz wykorzytują zabawę nawet z kawałkiem rozwalonej piłki. O ile na początku przewagę siłową miała Milcia, o tyle teraz z każdym dniem jest tylko gorzej, na korzyść małego.
Aaaa zapomniałabym o imieniu. Było z nim tyle zamieszania, że pies dostał je dopiero niedawno, bo właściciel nie mógł się zdecydować. Oficjalnie psic zwie się Nero.
Mniej oficjalnie, czasem jest przeze mnie zwany "padalcem".
A przy okazji zapraszamy do polubienia naszego fanpejdża KLIK :)
Nie mogę oderwać od nich wzroku *-*
OdpowiedzUsuńŻyczymy Wam dużo cierpliwości, wytrwałości i porządku w domu - przy posiadaniu szczeniaka jest to świętość :"D
Pozdrawiamy, Wiktoria z Mirą
http://pamietniki-czterech-lap.blogspot.com/
Ojej! Gratuluje! Życzę wam wszystkiego co najlepsze i niech młody zdrowo rośnie :) słodziak!
OdpowiedzUsuńGratulację :D
OdpowiedzUsuńAle śliczny ten szczeniaczek :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że szybko zmienisz "Padalca" na inne milsze przezwisko :)
O.o Jaki słodziak!!!!
OdpowiedzUsuńCudny ten piesek :*
OdpowiedzUsuńŚliczny maluch. Niech rośnie zdrowo :D
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego członka rodziny! :D Na ostatnim zdjęciu Milka wydaje się ogromna haha :D.
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńAle to zależy od punktu odniesienia :P. Przy Yorkach naprawdę wygląda na dużą :D
Gratuluję! Przecudowny maluszek ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego domownika, śliczny maluch! Bardzo fajnie, że dogaduje się z Milką, a że broi... tego chyba nie sposób uniknąć ;)
OdpowiedzUsuń