Niuch, niuch... czuję święta! :) |
.. niestety po świętach. Nie były one do końca takie, jakbym chciała,ale cóż- bywa ;).
Wszystko co dobre, czyli wolne szybko się kończy, za kilka dni będzie trzeba udać się w stronę szkoły. Mili skończy się czas lenistwa, kiedy to praktycznie ciągle jest w domu jakiś "głaskacz", którego można wykorzystać do swoich niecnych celów. Nie będzie już gości, którym będzie można wciskać swoje zabawki, zachęcając do wspólnej zabawy :D.
Tak jak obiecałam, teraz kilka świątecznych zdjęć, dzisiaj z morświniami w roli głównej.
Wsadzę Ci nos w obiektyw :P. |
Basia nie miała ochoty na pozowanie, wolała pochrupać moje dekoracyjne badyle :P. |
Niedługo dalsza część świątecznych zdjęć i nie tylko. Tym razem z Milą.
A tymczasem:
Udanej zabawy w sylwestra i miłego startu w nowy,
mam nadzieję, że lepszy
2014 rok!