niedziela, 13 października 2013

Wakacje


Dwa letnie miesiące spędziłyśmy dość aktywnie: obóz, wyjazd nad morze, pobyt u babci :) Ale może od początku.

16.07 wyjechałyśmy na obóz Grafowy do Annówki. Nie powiem, trochę strachu było, bo to pierwszy nasz taki wyjazd, nie wiedziałam czy Mili się spodoba, ale jak się okazało moje obawy były bezpodstawne.



Mała się starała, choć miała kilka "odpałów". No ale jak tu biegać jak wokół tyle smaczków pogubionych leży, przecież trzeba je pozjadać...



 

Z Amoorem :)
  

 Później pojechałyśmy odwiedzić babcię :) przy okazji nakręcałyśmy się na frisbee.
  



 Piesek zmęczony po zabawie musi odpocząć, najlepiej z ukochaną krową (tnm. przywiezioną z Annówki, aktualnie jest to jedna z ulubionych zabawek Miluśki).





 ...i podbijamy wakacyjne kurorty :D



















Z ukochanym Liskiem, którego poznałyśmy już w tamtym roku, świetnie się razem dogadują :).

Wakacje miałyśmy bardzo udane. Miło je teraz powspominać, w przerażającej szkolnej rzeczywistości... ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz